Jaworzyna górom się kłania...

Stare Słońce

sł. M.Jasnorzewska-Pawlikowska, J.Reiser; muz. J.Reiser
G C F C Wypieściło Stare Słońce z ziemi liść i kwiat d e D G Malowało go na łące w modry błękit wiejskich chat G C F C Malowało go na łące w biel czystego lnu d e D G Rozpalone stare słońce w przedwiosennym ciepłym dniu F C G C Dało mleczom i kaczeńcom F C G C i pierwiosnków żółtych wieńcom d e a U zwalonej baszty wrót F C G C Swego ciepła, swoich  złót Popatrzyło przez obłoki w przeźroczysty staw Wymyśliło sobie spokój wśród zielonych mokrych traw Wymyśliło sobie miłość z majowego snu  Rozpalone stare słońce w przedwiosennym letnim dniu Dało mleczom i kaczeńcom i pierwiosnków żółtych wieńcom U zwalonej baszty wrót Swego ciepła, swoich złót I tak szło po niebie modrym jak po ziemi cień Radowało ludzi dobrych pieszczotami ciepłych tchnień Odchodziło rozbawione do krainy snu    Rozpalone stare słońce w przedwiosennym letnim dniu. Dało mleczom i kaczeńcom i pierwiosnków żółtych wieńcom U zwalonej baszty wrót Swego ciepła, swoich złót